niedziela, 21 lutego 2021

AUSTRIA NA WAKACJE cz.V – Od Raggaschlucht do Gmünd

 Na piąty dzień naszego pobytu zaplanowaliśmy miejscową atrakcję –  Raggaschlucht

„Wąwóz wąwozów” we Flattach.  Tak trochę sceptycznie podchodziliśmy do tego miejsca, bo co nas może jeszcze zaskoczyć ? Od kilku dni chodzimy po górach, po malowniczych miasteczkach i ciągle ktoś z nas wzdycha i słyszę : ,, Jak tu pięknie! ”.

 Na stronie internetowej czytamy: ,,To miejsce, gdzie dzikie wody wysokich gór spotykają się ze starożytnymi skałami, pokonanie ścieżki przez skały, przez wąskie szczeliny i zapierające dech w piersiach wodospady do doliny, tworzą główną atrakcję wioski Flattach - Raggaschlucht. Wejdź, ale nie zapomnij ponownie zamknąć ust.  Przejdź przez sztuczny chodnik, aby dostać się do najpiękniejszych części wąwozu. Bezpieczne i niezwykłe przeżycie dla całej rodziny.

Oczywiście możesz tylko spacerować po Raggaschlucht, robić zdjęcia i podziwiać zapierające dech w piersiach naturalne otoczenie, ale możesz też zabrać do domu trochę wiedzy i doświadczenia o tym, jak do tego doszło. Geologiczna ścieżka edukacyjna w Raggaschlucht to ścieżka tematyczna, która dostarcza informacji i tła, jak powstał ten naturalny spektakl. Jak to się zaczęło rozwijać miliony temu i jak wąwóz zmienił się w doświadczenie, które można spotkać dzisiaj:

 -800 m długości

- od 1882 roku dostępne dla zwiedzających

- od 1978 roku Pomnik przyrody















I powiem wam, to prawda, że  te kilka zdjęć nie odda piękna tego, co zobaczyliśmy i doświadczyliśmy w wodnym wąwozie. Na dodatek ta atrakcja turystyczna znajduje się niedaleko  miejsca, w którym mieszkamy.


Drugim miejscem, które odwiedzamy jest małe miasteczko Gmünd . I tutaj znów mamy niespodziankę,  mianowicie: 
















 

Wychodzimy z muzeum i po stu metrach trafiamy na fantastyczny ogród rzeźb.

W ogrodzie otoczonym starym kamiennym murem, tuż obok ognistoczerwonej pracowni artysty, w naturalnym plenerze , wśród zieleni eksponowane są aktualne prace znanego metalowego rzeźbiarza.

 Trudno się wyrwać ze zdumienia, jak można przekształcać stare przedmioty  codziennego użytku i narzędzia , które kiedyś były używane, a teraz nie są już potrzebne, w unikalne metalowe rzeźby. W tym ciekawym miejscu podziwiać możemy nieograniczoną pomysłowość artysty. Pobyt w tym magicznym miejscu wprawia nas i innych zwiedzających nie tylko w zachwyt, ale i we wspaniały nastrój.

 















Następnie zwiedzamy malownicze miasteczko, kościół ,ruiny zamku i cmentarz. W zamkowej restauracji degustujemy specjalność austriackiej kuchni szpecle, podobno jedne z najlepszych w Austrii  i sznycel .

I nawet burza, która przez chwilę zawitała do Gmünd  nie zepsuła nam wspaniałego dnia .







































Brak komentarzy:

Prześlij komentarz