poniedziałek, 14 sierpnia 2017

Wielki Krywań - Mała Fatra



Drugiego dnia pobytu na Małej Fatrze zaplanowaliśmy wejście na Wielki  Krywań. Mała Fatra to pasmo górskie położone w północno-zachodniej części Słowacji, należące do Łańcucha Małofatrzańskiego w Wewnętrznych Karpatach Zachodnich. Dolina Wagu dzieli je na dwie części: luczańską z wierzchołkiem Veľká lúka (1476 m n.p.m.) i krywańską, z Wielkim Krywaniem (Veľký Kriváň) jako najwyższym szczytem (1709 m n.p.m.). Co ciekawe, Mała Fatra w rzeczywistości jest wyższa od sąsiadującej z nią Wielkiej Fatry, osiągającej w najwyższym punkcie 1592 metry wysokości n.p.m.
Od rana  powitała nas piękna pogoda, trochę chmurek na niebie, więc nie zwlekając jemy  szybkie śniadanko - i w drogę .Startujemy z parkingu Stary Dvor i kierujemy się w stronę wyciągu, a właściwie kolejki gondolowej. Jeszcze przed kolejką, przy potoku  w Starej Dolinie, wchodzimy na zielony szlak. Spotyka nas  tu pierwsza niespodzianka : znika słoneczko  i zaczyna lekko padać. Chwila zastanowienia – wracać, czy nie wracać ?  Szkoda dnia- idziemy dalej. Niestety, im dalej podążamy, tym jest  gorzej. Bardzo zniszczony szlak – widać, że ulewy zrobiły swoje- trochę nas zniechęcał do dalszej wędrówki. Pociesza nas fakt, że przestaje padać, robi się ciepło i parno . Wydaje się, że nawet my zaczynamy parować jak lokomotywa.
Po dotarciu do Sedla za Kraviarskim padamy na chwilę na zieloną trawkę – jak dobrze,  że nie zawróciliśmy, bo tu jest pięknie.
Następny punkt to Chrapki, ze źródełkiem wody,a stamtąd na Sedlo Bublen i wejście na Piekielnik, skąd widać już dobrze cel naszej drogi - Wielki Krywań.
Wejście na szczyt jest łatwe, ale musimy wyciągnąć nasze kurtki. Na dole było ok. 26 stopni, a tu na górze może z 10 - i do tego mocno wieje .Nie zabawiamy więc tu długo, marzy nam się jakiś posiłek i zimne piwko. Schronisko wydaje się być tak blisko, więc co chwilę słyszę tylko ,,Daleko jeszcze?’’

Posileni wracamy do górnej stacji kolejki, skąd już ostro w dół wracamy do punku wyjścia. Początkowo w planie mieliśmy dalsze przejście przez Chleb i  Gruń i dopiero zejście, ale ten szlak zostawimy na kolejny raz .


























































1 komentarz:

  1. Podobne kadry zgarnęłam podczas swojej pierwszej wycieczki w Małej Fatrze w tym roku. Te kwiaty tam rosnące mnie oczarowały!

    OdpowiedzUsuń